19 sty 2014

STARE - NOWE 2: KEEP CALM AND...DRINK TEA !


Keep Calm and Carry On to brytyjski plakat propagandowy mający służyć podtrzymaniu morale narodu podczas II Wojny Światowej. Przewidziany na wypadek inwazji niemieckiej na Wyspy, nigdy nie został wprowadzony do obiegu. Większość egzemplarzy została zniszczona po wojnie, jednak kilka sztuk, które się zachowały stanowią dziś cenny zabytek muzealny oraz niebywałą gratkę dla kolekcjonerów. 

Na początku XXI wieku, slogan ten został odkurzony przez internautów, którzy stworzyli niezliczoną ilość jego przeróbek. Zmienia się nie tylko motto, ale również tło oraz symbol. Zamiast czerwieni odnajdujemy biel, fiolet, zieleń i inne, a miejsce korony brytyjskiej zajmują np. serce, kot, papieros. 

Keep calm and...spotykamy często we wnętrzach. Okazuje się być elementem wyjątkowo plastycznym, pasującym zarówno do chłodnego, minimalistycznego stylu skandynawskiego, jak i do aranżacji w bogatym stylu glamour. 


Przeglądając wnętrzarskie inspiracje w sieci, zawsze zwracałam uwagę na plakaty Keep calm w klasycznej, czerwonej wersji. Nie byłam jednak do końca przekonana, czy chciałabym go widzieć u siebie w mieszkaniu, bo wydawał mi się zbyt dosłowny, zbyt mocno osadzony w brytyjskiej historii. Słowem, w polskim domu wyglądałby sztucznie. Los jednak sprawił, że mam u siebie idealną wersję kultowego już gadżetu :) Keep calm and drink tea doskonale pasuje do mojego wnętrza, bo doskonale pasuje do mnie :) Nie wyobrażam sobie dnia bez zielonej herbaty ! Płótno o wymiarach 50x70 cm upolowałam w secondhandzie, po czym oprawiłam je w ramę z Ikea. Koszt całości zamknął się w 30 zł ! 

Docelowo plakat zostanie oparty o ścianę w kuchni (kiedy ją w końcu wyremontuję). Póki co cieszy oko w pracowni.



Jak Wam się podobają plakaty Keep calm
Macie jakieś gadzety z tym motywem? 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz