17 mar 2014

THE ABAT-JOUR !


Czekał na mnie pewnego czwartkowego popołudnia w miejscowym lumpeksie - abażur idealny. Niewielki, zgrabny, o doskonałych proporcjach, klasyczny, ale nie babciny. Jego piękny, pastelowy róż doskonale wpisuje się w wystrój mojego pokoju. Urocze, nienachalne frędzelki są zaś jak wisienka na torcie :) I tak mogę jeszcze długo :) Cena ? - spytacie. - 4 zł :) I cóż chcieć więcej. Pan abażur - tadaaaam !